Piłkarze, którzy przeszli do historii jednym golem
W świecie piłki nożnej, w którym bohaterowie są często definiowani przez serie strzelonych bramek, trofea czy rekordy, istnieją zawodnicy, którzy zapisali się w historii najpopularniejszej dyscypliny świata wyjątkowym – z różnych przyczyn – trafieniem. Ta jedna bramka, zdobyta w kluczowym momencie, na zawsze odmieniła ich kariery, a czasem nawet losy klubów czy reprezentacji. Przyjrzyjmy się zatem piłkarzom, którzy dzięki jednemu trafieniu stali się legendami, przypominając kontekst, znaczenie i dziedzictwo wybranych goli. Od dramatycznych finałów po nieoczekiwane zwroty akcji – oto historie, które pokazują, jak jeden moment może zmienić bieg piłkarskich wydarzeń.
Geoff Hurst – gol, którego nie było?
Zacznijmy od jednego z najbardziej ikonicznych goli w historii futbolu, który do dziś budzi kontrowersje. Geoff Hurst, angielski napastnik, do dziś wspominany jest ze skompletowania hat-tricka w finale mistrzostw świata 1966 przeciwko reprezentacji RFN. Jednak to jego drugi gol, ten z 101. minuty dogrywki, przeszedł do legendy. Piłka po strzale Hursta odbiła się od poprzeczki, a następnie od linii bramkowej – lub, jak twierdzą Niemcy, nie przekroczyła jej w pełni. Sędzia jednak uznał gola, a Anglia wygrała 4:2, sięgając po jedyne w swojej historii mistrzostwo świata.
Ten gol nie tylko zapewnił Anglii triumf, ale stał się symbolem dyskusji o technologii w futbolu. Hurst, choć strzelił trzy bramki, jest pamiętany głównie z tego jednego, kontrowersyjnego trafienia. To ono uczyniło go bohaterem narodowym i na zawsze wpisało w annały piłki nożnej. Do dziś kibice i eksperci debatują, czy piłka przekroczyła linię, a wprowadzenie technologii VAR w XXI wieku tylko podsyciło kontrowersje.
Andrés Iniesta – gol, który zapewnił Hiszpanii pierwsze w jej historii mistrzostwo świata
Przenosimy się do 2010 roku, finału mistrzostw świata w Republice Południowej Afryki. Hiszpania mierzy się z Holandią, a mecz jest zacięty i pełen napięcia. W 116. minucie dogrywki Andrés Iniesta, legendarny pomocnik Barcelony, otrzymuje podanie od Cesca Fàbregasa i precyzyjnym strzałem pokonuje Maartena Stekelenburga. 1:0 dla Hiszpanii, która zdobywa pierwsze w historii futbolu w wydaniu reprezentacyjnym mistrzostwo globu!
Ten gol był ukoronowaniem złotej ery hiszpańskiego futbolu, opartego na tiki-tace – stylu gry, który zrewolucjonizował piłkę nożną. Iniesta, choć przez całą karierę strzelił wiele ważnych bramek, jest kojarzony przede wszystkim z tym trafieniem. Po golu zdjął koszulkę, ukazując napis dedykowany zmarłemu przyjacielowi, Daniemu Jarque, co dodało emocjonalnego wymiaru jego wyczynowi.
Ole Gunnar Solskjær – „cud w Barcelonie”
Finał Ligi Mistrzów 1999 roku to jeden z najbardziej dramatycznych meczów w historii futbolu. Manchester United przegrywał z Bayernem Monachium 0:1, a czas doliczony dobiegał końca. W 93. minucie Teddy Sheringham wyrównał, a chwilę później, w 95. minucie, Ole Gunnar Solskjær, rezerwowy Manchesteru, strzelił gola na 2:1 po dobitce z rzutu rożnego. Ten gol zapewnił United zwycięstwo, które ze względu na okoliczności (dramatyczne), w których zostało odniesione, jest doskonale pamiętane do dziś nie tylko przez kibiców „Czerwonych Diabłów”.
Solskjær, znany jako „superrezerwowy”, nigdy nie był gwiazdą pierwszej wielkości, ale ten gol uczynił go legendą Old Trafford. Kibice United do dziś wspominają „cud w Barcelonie”, a Norweg stał się symbolem tego, że w piłce nożnej nigdy nie należy się poddawać. Co ciekawe, Solskjær zdobył w karierze wiele bramek, ale to jedno trafienie zdefiniowało jego miejsce w historii.
Zinédine Zidane – cudowny wolej, który przesądził o triumfie „Galácticos”
Finał Ligi Mistrzów 2002 pomiędzy Realem Madryt a Bayerem Leverkusen był momentem, w którym Zinédine Zidane przypieczętował status jednego z najlepszych piłkarzy wszech czasów. W 45. minucie, przy wyniku 1:1, Francuz otrzymał podanie od Roberto Carlosa i z powietrza, lewą nogą, posłał piłkę w samo okienko bramki. Ten cudowny wolej „Zizou”, uznawany za jeden z najpiękniejszych goli w historii futbolu, zapewnił Realowi zwycięstwo 2:1 i kolejny Puchar Europy.
Dla Zidane’a, który był kluczową postacią projektu „Galácticos”, wspomniany gol stał się symbolem jego geniuszu. Choć mistrz świata i Europy z reprezentacją Francji strzelił wiele ważnych bramek w swojej karierze, to właśnie to trafienie jest najczęściej przywoływane jako definicja jego klasy, zaś wolej Zidane’a pozostaje niedoścignionym wzorem technicznej perfekcji.
BONUS
- 100 PLN bez ryzyka na start
- 50 PLN freebet po pierwszej wpłacie min. 100 PLN
- 3x 100 zł freebet przy kolejnych depozytach min. 100 PLN i po zagraniu kuponu AKO z kursem min. 3.0
18+. Tylko dla osób pełnoletnich. Oferujemy legalne zakłady bukmacherskie. Gra u nielegalnych bukmacherów jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.
Mario Götze – decydujący gol dla Niemiec
Finał mistrzostw świata 2014 w Brazylii okazał się starciem dwóch piłkarskich potęg: Niemiec i Argentyny. Mecz był wyrównany, a Lionel Messi i jego koledzy sprawiali Niemcom wiele problemów. W 113. minucie dogrywki na boisko posłany został Mario Götze – wówczas młody talent Borussii Dortmund. Chwilę później zaś André Schürrle dośrodkował, a zawodnik BVB, przyjmując piłkę klatką piersiową, strzelił gola na 1:0, zapewniając Niemcom czwarte mistrzostwo świata.
Dla Götze, którego kariera później nie potoczyła się tak, jak oczekiwano (głównie z powodu licznych kontuzji), wspomniany gol był szczytowym momentem jego kariery. Mario sttał się bowiem bohaterem narodowym, a jego trafienie jest pamiętane cały czas jako jeden z najważniejszych goli w historii niemieckiego futbolu.
David Trezeguet – najsłynniejszy „złoty gol” w historii
Mistrzostwa Europy 2000 zakończyły się dramatycznym finałem pomiędzy Francją a Włochami. Włosi prowadzili 1:0 po golu Marco Delvecchio, ale w doliczonym czasie gry, na chwilę przed końcowym gwizdkiem arbitra, Sylvain Wiltord wyrównał. W dogrywce, w 103. minucie, David Trezeguet strzelił zaś pięknego gola z półwoleja po podaniu Roberta Pirèsa, dając tym samym Francji tytuł mistrzów Europy. W tamtym czasie obowiązywała bowiem zasada „złotej bramki” – trafienie dla jednej z rywalizujących w dogrywce drużyn oznaczało koniec spotkania i jej triumf.
Trezeguet, choć był znakomitym napastnikiem przede wszystkim Juventusu, nie zawsze znajdował się w centrum uwagi. Ten gol jednak uczynił go bohaterem Francji i symbolem ery, w której „Trójkolorowi” zdecydowanie dominowali w światowym futbolu (mistrzostwo świata 1998, Euro 2000).
Eder – nieoczekiwany bohater Portugalii
Euro 2016 to turniej, który zaskoczył wielu jego obserwatorów. Portugalia, prowadzona przez Fernando Santosa, nie była głównym faworytem, jednak dotarła do finału (po drodze eliminując m.in. Polskę), w którym zmierzyła się z gospodarzami – Francją. Cristiano Ronaldo już w pierwszej połowie opuścił boisko z powodu kontuzji, a mecz rozstrzygnął się dopiero w dogrywce. W 109. minucie finałowego starcia Eder, rezerwowy napastnik, oddał dość zaskakujący strzał z dystansu, pokonując Hugo Llorisa, a trafienie to okazało się decydujące dla losów meczu.
Eder, który przez większość kariery reprezentacyjnej był postacią raczej drugoplanową, z miejsca stał się bohaterem narodowym Portugalii. Jego gola można zaś potraktować za doskonały przykład tego, jak w futbolu nawet zawodnik z cienia może zmienić historię.